• About MaY Media
  • Współpraca
10 °c
Warsaw
MaY Media
  • News
  • Publicystyka
  • Entertainment
  • Sport
  • Know-How
  • Ludzie
  • Lifestyle
  • Blogi i Opinie
  • Local+
    • Dolnośląskie
      • Wrocław
      • Jelenia Góra
    • Kujawsko-Pomorskie
    • Lubelskie
      • Hrubieszów
      • Łęczna
      • Zamość
    • Lubuskie
      • Zielona Góra
    • Łódzkie
      • Łowicz
      • Nysa
    • Małopolskie
      • Kraków
      • Tarnów
    • Mazowieckie
      • Warszawa
    • Opolskie
    • Podlaskie
      • Białystok
    • Podkarpackie
      • Rzeszów
      • Rzeszów
    • Pomorskie
      • Grudziądz
      • Trójmiasto
      • Szczecin
    • Świętokrzyskie
      • Ostrowiec
    • Wielkopolskie
      • Poznań
      • Kalisz
    • Śląskie
      • Częstochowa
      • Rybnik
      • Darłowo
    • Zachodnio Pomorskie
      • Ustka
      • Słupsk
    • Wamińsko-Mazurskie
      • Olsztyn
Brak Rezultatów
View All Result
MaY Media
  • News
  • Publicystyka
  • Entertainment
  • Sport
  • Know-How
  • Ludzie
  • Lifestyle
  • Blogi i Opinie
  • Local+
    • Dolnośląskie
      • Wrocław
      • Jelenia Góra
    • Kujawsko-Pomorskie
    • Lubelskie
      • Hrubieszów
      • Łęczna
      • Zamość
    • Lubuskie
      • Zielona Góra
    • Łódzkie
      • Łowicz
      • Nysa
    • Małopolskie
      • Kraków
      • Tarnów
    • Mazowieckie
      • Warszawa
    • Opolskie
    • Podlaskie
      • Białystok
    • Podkarpackie
      • Rzeszów
      • Rzeszów
    • Pomorskie
      • Grudziądz
      • Trójmiasto
      • Szczecin
    • Świętokrzyskie
      • Ostrowiec
    • Wielkopolskie
      • Poznań
      • Kalisz
    • Śląskie
      • Częstochowa
      • Rybnik
      • Darłowo
    • Zachodnio Pomorskie
      • Ustka
      • Słupsk
    • Wamińsko-Mazurskie
      • Olsztyn
Brak Rezultatów
View All Result
MaY Media
Brak Rezultatów
View All Result

Jo niy Niymiec, jo niy Polok, jo je Ślonzok!

maymedia by maymedia
13 lipca, 2015
in Blogi i Opinie
0

plakat_piata strona_swiata

Nasi rodzice, dziadkowie spędzili dzieciństwo w landszafcie podobnym temu, który opisuje Kazimierz Kutz. Gůrny Ślůnsk kojarzy się głównie z przemysłem wydobywczym. Masowe migracje na te tereny w drugiej połowie XX w., podążanie za znalezieniem zatrudnienia, a przede wszystkim – ciężka  i niebezpieczna praca. Ale dla wielu ludzi Śląsk stał się domem, a dom to rodzina. Ta mała ojczyzna, nazwana „Piątą stroną świata”, jest miejscem, gdzie zacierają się granice. Śląska nie sposób zamknąć w zastygłe ramy historii nieustannie płatającej figle ludziom i zwaśnionym narodom. Jego dzieje można tylko próbować odkrywać i dopasowywać kawałek po kawałku, niczym puzzle, których elementami będą fascynujące i enigmatyczne, a co najważniejsze, niepowtarzalne ludzkie historie. 

Główny bohater prowadzący narrację i wchodzący w dialogi z innymi osobami w „Piątej stronie świata” próbuje rozwikłać zagadkę śmierci przyjaciół, których przywołuje w sentymentalnych wspomnieniach: „Było nas trzech. Tu. W Szopienicach, na Roździeniu. Lucjan był doktorem, Alojz robotnikiem. Ja pośrodku – technikiem. Ale to oni obaj byli inteligentami. Nie z racji wykształcenia, ale z tego jak żyli. Widzieli więcej i wiedzieli więcej. I świat przestał im się zgadzać. Ich głowy poszły za daleko w chmury. A ja uciekłem stąd i zahartowałem się gdzie indziej, pomogło mi moje nieokrzesanie, bo czasem opłaca się mniej wiedzieć. Głupszy często bywa szczęśliwszy.”. Odwołuje się również do historii własnej rodziny i bliskich, którzy walczą nieraz poprzez emigrację – szukają swego miejsca na Ziemi. Główny bohater, jak gdyby wśród nich, próbuje odnaleźć ślady prawdy o tym, co się wydarzyło.  Przypomina czary Albina Lompy objaśniające początek stworzenia, a następnie przechodzi do mrocznych tajemnic swojego awanturniczego dziadka Wawrzka, w którego rolę świetnie wcielił się Bernard Krawczyk i świętości jego małżonki, przez 30 lat dochowującej tajemnicy – babki Halźbiety. Rodzice i rodzeństwo głównego bohatera również nie zostali pominięci – szanuje ich i spędza z nimi dużo czasu, są istotnym elementem całej układanki.

uid_c334bad63895a27b7b748ea69eea8b6f1391098053216_width_366_play_0_pos_0_gs_0

W przedstawieniu  został ukazany barwny obraz życia codziennego mieszkańców na tle śląskich powstań i II wojny światowej. Cała galeria postaci przywołana przez narratora, którym jest główny bohater boryka się z przeróżnymi problemami. W spektaklu nie zabrakło również humoru – anegdoty w gwarze śląskiej rozbawiają publiczność do łez. Przedstawienie stanowi harmonijne zestawienie obrazu i dźwięku. Przeważająca perspektywa, która uszlachetnia los tych historii sprawia, że przekaz staje się w pełni i dogłębnie przemyślany. Dodatkowo zestawienie nieskomplikowanej scenografii i klimatycznej muzyki Przemysława Sokoła w połączeniu z kostiumami autorstwa Ewy Sataleckiej stwarzają wiarygodny obraz wielopokoleniowej, a przez to fascynującej i barwnej panoramy Śląska. Zespół aktorski Teatru Śląskiego również zasługuje na wyróżnienie, gdyż pokazał doskonały kunszt widoczny czy to w scenach indywidualnych, czy też zbiorowych.


 Główny bohater i wszystkie związane z nim emocjonalnie postacie bezustannie poszukują właściwego języka do zrozumienia zmieniających się czasów – wciąż balansują między śląską gwarą a polszczyzną. „Chcemy, by Ślązacy i ci, którzy nie czują się nimi, a mieszkają tutaj, przejrzeli się w tym spektaklu jak w lustrze i powiedzą – rzeczywiście, ten świat jest nieźle zakręcony.”- mówi Robert Talarczyk, reżyser „Piątej strony świata”. Sądzę, że zamierzony efekt został osiągnięty. Kiedy spoglądałam ukradkiem na siedzących obok mnie nieco starszych widzów wsłuchujących się „w lokalne anegdoty i małe rodzinne epopeje”, dostrzegłam coś niesamowitego. Z ogromnym zaciekawieniem śledzili akcję rozgrywającą się na scenie, chichotali, ale nie chcieli uronić ani jednego słowa z kwestii wypowiadanych przez aktorów (w gwarze śląskiej, bo to podobało im się najbardziej, rzecz jasna) – jak gdyby powoli i niepewnie, z lekkimi rumieńcami na policzkach, docierali do zakurzonej i dawno nieotwieranej szufladki z bardzo wartościowymi pamiątkami – szufladki podpisanej „Wspomnienia”.

„Piąta strona świata” to opowiedziana prosto, bez zawiłości historia ukazująca Śląsk odmienny od tego, o jakim Polacy na co dzień opowiadają. Po obejrzeniu spektaklu nasuwa się sporo refleksji nad kształtowaniem się lokalnej tożsamości, a przede wszystkim, nad poszukiwaniem samego siebie.

Author

  • maymedia -
Tags: jacqueline_kuffelmimzabrzemłodzieżowa redakcjaPolskarecenzjaredakcja młodziezowateatr
  • Warunki Korzystania

© 2023 JNews - Premium WordPress news & magazine theme by Jegtheme.

Brak Rezultatów
View All Result
  • About MaY Media
  • MaY Media #2021
  • MaY Media #ComingSoon
  • News
  • Trending
  • Warunki Korzystania
  • Współpraca

© 2023 JNews - Premium WordPress news & magazine theme by Jegtheme.

Welcome Back!

Login to your account below

Forgotten Password? Sign Up

Create New Account!

Fill the forms bellow to register

All fields are required. Log In

Retrieve your password

Please enter your username or email address to reset your password.

Log In

Add New Playlist