Odgłosy strzałów, modele samochodów z lat 40 oraz aktorzy i statyści przechadzający się ulicami Starego Miasta w charakterystycznych tamtym czasom strojach. Taki widok można było ujrzeć przez ostatnie kilka dni w Lublinie. ”Sprawcami” tych niecodziennych wydarzeń okazali się producenci serialu ,,Morowe Panny”.
Morowe Panny to serial przez wiele osób uważany za damską wersję Czasu Honoru. Opowiada on o losach trzech młodych dziewczyn, którym przyszło żyć i zmagać się z realiami II Wojny Światowej. W główne role wcieliły się: Vanessa Aleksander (film krótkometrażowy ,,Smok”) , Marta Mazurek (,,Córki dancingu”) oraz Aleksandra Pisula (,,Bodo”). Serialowe postacie to Ewka, Irka i Marysia, które podejmują próbę walki o wolność. Przed nimi niezwykle trudne zadanie, gdyż wcześniej były przyzwyczajone do zupełnie innego życia. Reżyserem produkcji jest Michał Rogalski.
Niewiele osób zdaje sobie sprawę, jak wiele pracy muszą włożyć wszyscy zaangażowani w takie przedsięwzięcie. Mówimy tu zarówno o producentach, jak i szerokim gronie statystów i innych współdziałających przy kręceniu serialu. Jak naprawdę wygląda plan zdjęciowy oczami statysty? Otóż zazwyczaj rozpoczyna się bardzo wcześnie. Statysta musi przygotować się na cały dzień pracy, podobnie jak aktor. Nagranie jednej sceny często wiąże się z powtórzeniem jej nawet kilkanaście razy, co bywa wyczerpujące, szczególnie po kilku godzinach. Nie jest to jednak zniechęcające.
,, Praca statysty może i bywa męcząca, jednak traktuję ją jako nowe doświadczenie. Ponadto bardzo ciekawe, gdyż na własne oczy można przekonać się jak wygląda plan filmowy, nawiązać nowe znajomości, a przy tym przyjrzeć się z bliska pracy aktora.” – opowiada Kamil, jeden ze statystów w Morowych Pannach.
Ulice Starego Miasta w Lublinie w serialu będą przedstawiać Warszawę z lat 40 XX wieku. Serial pojawi się prawdopodobnie wiosną 2017 roku w TVP. Będzie to z pewnością produkcja warta obejrzenia, gdyż porusza istotne aspekty historyczne i dotyczy nie tak odległej czasem tematyki.
Author
-
maymedia -
