Polska drużyna piłkarzy ręcznych pokonała Szwecję 26:24 i zajęła siódme miejsce na Mistrzostwach Europy 2016. Mecz we Wrocławiu był ostatnią okazją do pożegnania się z kibicami, zarówno dla piłkarzy, jak i trenera Michaela Bieglera, który kończy współpracę z reprezentacją Polski.
Reprezentacja polskich piłkarzy ręcznych po dotkliwej porażce z reprezentacją Chorwacji 23:37 straciła szanse na walkę o medale. Polacy zajęli czwarte miejsce w grupie i pozostała im rywalizacja ze Szwedami o siódme miejsce w turnieju w Hali Stulecia. Mecz był dość wyrównany, ale ostatecznie to Polacy wyszli górą w tym pojedynku. W ten sposób odwdzięczyli się kibicom za ich wsparcie i wiarę do samego końca.
Na trybunach hali dało się odczuć ponure nastroje kibiców. Większość liczyła na walkę o „pierwszą trójkę” naszych szczypiornistów. Jednak kibice nie odwrócili się od reprezentacji i dzielnie wspierali ją w ostatnim meczu na Euro. Spotkanie w Hali Stulecia obejrzało 5 tysięcy widzów. Niestety, Strefa Kibica na placu pod Iglicą świeciła pustkami. Było tam nie więcej niż 100 osób.
Na parkiecie Hali Stulecia pojawił się też wrocławski akcent. W pierwszej połowie na boisko wszedł skrzydłowy Śląska – Jakub Łucak. Zakończył on spotkanie z jedną bramką na koncie. – Nie podchodziłem do tego meczu w jakiś szczególny sposób. Co prawda we Wrocławiu występuję na co dzień i z pewnością na trybunach było wielu kibiców Śląska, ale przyznam, że nie chciałem tutaj zagrać – mówił.
Po meczu we Wrocławiu ze stanowiskiem selekcjonera reprezentacji Polski pożegnał się Michael Biegler. Niemiec dzień przed spotkaniem ze Szwecją podał się do dymisji. Biegler kontrakt z reprezentacją Polski podpisał 9 września 2012 roku. W lutym 2015 r., podczas mistrzostw świata w Katarze, prowadzeni przez niego Polacy zdobyli brązowy medal. Po turnieju Niemiec został odznaczony przez prezydenta Bronisława Komorowskiego Złotym Krzyżem Zasługi.
– Chcieliśmy zakończyć te mistrzostwa zwycięstwem i to się nam udało. Mecz nie był łatwy, bo Szwedzi dzielnie stawiali opór. Jestem zadowolony z postawy swojego zespołu, bo zagrał dobry mecz. Okazało się, że potrafimy grać dobrze nawet ze zmiennikami w składzie. Tą wygraną podziękowaliśmy kibicom za to, że byli z nami i tak mocno nas wspierali – podsumował spotkanie niemiecki szkoleniowiec.
Author
-
maymedia -
