• About MaY Media
  • Media Patronage
29 czerwca, 2022
11 °c
San Francisco
MaY Media
  • Ludzie
  • Local+
    • Dolnośląskie
      • Wrocław
      • Jelenia Góra
    • Kujawsko-Pomorskie
    • Lubelskie
      • Hrubieszów
      • Łęczna
      • Zamość
    • Lubuskie
      • Zielona Góra
    • Łódzkie
      • Łowicz
      • Nysa
    • Małopolskie
      • Kraków
      • Tarnów
    • Mazowieckie
      • Warszawa
    • Opolskie
    • Podlaskie
      • Białystok
    • Podkarpackie
      • Rzeszów
      • Rzeszów
    • Pomorskie
      • Grudziądz
      • Trójmiasto
      • Szczecin
    • Świętokrzyskie
      • Ostrowiec
    • Wielkopolskie
      • Poznań
      • Kalisz
    • Śląskie
      • Częstochowa
      • Rybnik
      • Darłowo
    • Zachodnio Pomorskie
      • Ustka
      • Słupsk
    • Wamińsko-Mazurskie
      • Olsztyn
Brak Rezultatów
View All Result
  • Zaloguj
  • Zarejestruj
MaY Media
  • Ludzie
  • Local+
    • Dolnośląskie
      • Wrocław
      • Jelenia Góra
    • Kujawsko-Pomorskie
    • Lubelskie
      • Hrubieszów
      • Łęczna
      • Zamość
    • Lubuskie
      • Zielona Góra
    • Łódzkie
      • Łowicz
      • Nysa
    • Małopolskie
      • Kraków
      • Tarnów
    • Mazowieckie
      • Warszawa
    • Opolskie
    • Podlaskie
      • Białystok
    • Podkarpackie
      • Rzeszów
      • Rzeszów
    • Pomorskie
      • Grudziądz
      • Trójmiasto
      • Szczecin
    • Świętokrzyskie
      • Ostrowiec
    • Wielkopolskie
      • Poznań
      • Kalisz
    • Śląskie
      • Częstochowa
      • Rybnik
      • Darłowo
    • Zachodnio Pomorskie
      • Ustka
      • Słupsk
    • Wamińsko-Mazurskie
      • Olsztyn
Brak Rezultatów
View All Result
  • Zaloguj
  • Zarejestruj
MaY Media

Wywiad z Lechem Mackiewiczem

maymedia by maymedia
11 marca, 2016
in Zielona Góra
Reading Time: 5 mins read
0

30 listopada 2015 roku zostałam zaproszona przez reżysera – Pana Lecha Mackiewicza – na jedną z prób jego najnowszego spektaklu „Małgośka z Zielonej”, którego premiera odbyła się 19 grudnia 2015 roku. Zadałam parę pytań samemu twórcy spektaklu oraz aktorom obecnym na próbie.

 Jak rozpoczęła się Pańska współpraca z Lubuskim Teatrem i dlaczego akurat ten a nie inny?

L. Mackiewicz: Już wiele lat temu miałem okazję zawitać do Zielonej Góry. Byłem wtedy na studiach i w ramach projeku graliśmy na zielonogórskiej scenie. Funkcje dyrektora sprawowała wtedy Pani Krystyna Meissner i wyszła do naszej grupy z propozycją o dołączenie do zespołu zielonogórskich aktorów. To była trudna sytuacja, ponieważ każdy z nas był zachwycony tym pomysłem, ale jednocześnie nikt nie chciał porzucać studiów. Wtedy nie było mi dane tu zostać, jednak 3 lata temu poznaliśmy się z dyrektorem Czechowskim. Przyjechał na wystawianą przeze mnie sztukę w Zabrzu, bardzo wzruszył go ten spektakl i poprosił mnie, abym napisał coś dla Teatru Lubuskiego. Już wtedy narodził się pomysł „Małgośki z Zielonej”, jednak nie mogłem dobrać odpowiedniej obsady. Odłożyliśmy więc ten projekt na bok i zaczęliśmy pracować nad „Ja Ciebie też…” 2.

Oprócz teatrów polskich aktywnie działał Pan również za granicą. Czy dużo różni się praca w Polsce od tej zagranicznej?

L. Mackiewicz: Na pewno językiem (śmiech), ale generalnie nie występuje wiele odstępstw. Jedyną, taką charakterystyczną różnicą, jest forma wystawiana spektakli i umów z aktorami. Dużo pracowałem w Azji i tam na przykład nie istniał ścisłe określony repertuar na każdy miesiąc. Tam dostaje się kontrakt na sztukę i proces wygląda w następujący sposób: reżyser ma około 4-6 tygodni na przygotowanie spektaklu. Te 6 tygodni to wystarczający czas, przy 4 jest trudniej, ponieważ w te 2 dodatkowe można wiele zmienić, dopracować, jednak nie jest to niewykonalne. W najbliższym czasie w Chinach mam wystawić sztukę w 3 tygodnie – to już będzie pewnego rodzaju wyzwanie. Próby z aktorami, teksty, generalnie całość tworzy się w tym czasie. Następnie gdy wszystko jest gotowe, sztuka wystawiana jest przez określoną ilość czasu, przeważnie jest to około 3 tygodni, jeżeli spektakl się spodoba wraca się do niego za rok. Z kolei praca aktorów po podpisaniu kontraktu ogranicza się tylko i wyłącznie do tego jednego projektu. Jest on wtedy na wyłączność i nie może brać udziału w innych przedsięwzięciach. Aktor skupia się na jednym spektaklu i przez okres przygotowań oraz wystawiania go nie nawiązuje innej współpracy.

Ile trwała praca nad scenariuszem do „Małgośki” i przede wszystkim czy jest to historia zupełnie fikcyjna czy raczej oparta na jakichś faktach, z którymi się Pan spotkał?

L. Mackiewicz: Rozmowy zaczęliśmy już przed wakacjami, a taka ostra praca nad scenariuszem rozpoczęła się gdzieś w połowie listopada, próby stolikowe itp. Jeśli chodzi o sam spektakl to na początek trzeba zaznaczyć, że nie jest to sztuka o Maryli Rodowicz. Historia mówi o trzech kobietach w rożnym wieku, element artystki wykorzystany w tym spektaklu to tylko piosenki z jej repertuaru. Historia jest po części prawdziwa, po części nie. Na przykład jedną z autentycznych postaci w „Małgośce” jest operator kamery, którego kiedyś poznałem i postanowiłem przedstawić jego historię właśnie w tym spektaklu.

„Małgośka z Zielonej”, jak dowiadujemy się z opisu spektaklu, przedstawia historię trzech kobiet: babci, córki i wnuczki. W takim wypadku nieunikniony jest konflikt międzypokoleniowy. Czy naprawdę uważa Pan, że muzyka (w tym wypadku repertuar Maryli Rodowicz) może pogodzić i połączyć, zmusić do współpracy tak różniące się osoby?

L. Mackiewicz: Jak to mówią – „Piosenka jest dobra na wszystko” i w tym wypadku to się sprawdza. Mimo wielu konfliktów i żalów zwłaszcza babki Małgośki i jej córki do siebie nawzajem, to właśnie muzyka jest tym głównym spoiwem. Babka pisze piosenki, pokazuje je wnuczce, która chce osiągnąć sukces w świecie muzyki. Kobiety nie umieją dotrzeć do siebie bezpośrednio, a piosenki pozwalają im się dogadać.

Czy istnieją może jakieś ciekawostki, niespodzianki dotyczące tej sztuki?

L. Mackiewicz: Hmm… Konkretnej niespodzianki jako takiej nie ma, jednak mogę zdradzić, że w roli chłopaka Gandzi mamy obsadzonych dwóch aktorów, którzy będą grać wymiennie. Jest to ciekawe doświadczenie zwłaszcza dla widza, który będzie miał szansę zobaczyć obu aktorów w akcji.

Praca nad „Małgośką z Zielonej” jest zakończona i można ją zobaczyć w repertuarze na nadchodzące miesiące. Czy planuje Pan już następne projekty?

L. Mackiewicz: Tak, jak najbardziej mam już pewne pomysły, jednak nie będę na razie zdradzał co planuję. Zamiast tego jeszcze raz dodam jak bardzo lubię wasz zielonogórski teatr (śmiech).

W takim razie z niecierpliwością czekamy i mamy nadzieję, że te nowości pojawią się już niebawem. Zostawiając już reżysera w spokoju, to jak wam, aktorom, zwykle przebiega praca nad spektaklem? Ciężko jest odnaleźć się w wyznaczonych rolach czy może przychodzi to wam z łatwością, zupełnie naturalnie?

R. Kuraś: Każda rola jest swego rodzaju wyzwaniem. Czasem większym lub mniejszym. Ważne jest aby odnaleźć siebie w bohaterze, którego gramy. Jest to kwestią wyboru, czasami naprawdę szokującego… Zobaczyć siebie na przykład w roli mordercy czy innego czarnego charakteru. Od razu w głowie pojawia się myśl, że to wszystko siedzi gdzieś w środku w nas. To może człowieka przerazić…

E. Donimirska: To jest trochę tak, że przed każdą nową rolą odczuwa się coraz większy strach. Nieważne ile spektakli zagrasz, w ilu sztukach weźmiesz udział. Z każdą następna wydaje ci się, że umiesz mniej. Jednak gdy zaczniesz myśleć o bohaterze, stawiać siebie na jego miejscu i w jego sytuacjach wszystko staje się jasne i po prostu wiesz, co masz robić.

R. Walenda: Zawsze jest to ciekawe doświadczenie, bez względu na rolę, w jaką mamy się wcielić. Dzięki temu możemy poznać siebie i innego człowieka.

E. Donimirska: Po prostu każdą rolę musimy wypełnić swoimi cechami. Obserwować otaczający nas świat i przetwarzać przez samego siebie. Mamy do wykorzystania tylko swoją zewnętrzność i własny bagaż doświadczeń. Żeby zobaczyć innych ludzi, najpierw musimy zauważyć samych siebie.

Zdjęcie: Marcelina Kasperska

Author

  • maymedia -
Tags: #rozrywkaLubuski TeatrteatrwywiadZielona Góra

RelatedPosts

Zielona Góra

Dmitry Glukhovsky – „Futu.re” [RECENZJA]

3 lipca, 2016
Zielona Góra

Kropla wiedzy o Rosji

21 czerwca, 2016
Zielona Góra

Historia nie musi być nudna

21 czerwca, 2016
  • Polityka Prywatności

©2013 - 2021 Media by MaY. All rights reserved

Brak Rezultatów
View All Result
  • About MaY Media
  • MaY Comics
  • MaY Media #2021
  • MaY Media #ComingSoon
  • Media Patronage
  • News
  • Polityka Prywatności
  • Sitemap
  • Trending
  • sk Slovenčina
  • pl polski
  • fr Français
  • en English
  • de Deutsch
  • Zaloguj
  • Sign Up

©2013 - 2021 Media by MaY. All rights reserved

Welcome Back!

Login to your account below

Forgotten Password? Sign Up

Create New Account!

Fill the forms bellow to register

All fields are required. Log In

Retrieve your password

Please enter your username or email address to reset your password.

Log In